Idąc za ustaleniami Przemysława Gartkiewicza identyfikowanie tych fundacji ze szpitalami jest niesłuszne a samo zastosowanie słowa alumnat może prowadzić do nieporozumień. Encyklopedia Gutenberga (T. 1, Kraków 1929) rozwija znaczenie słowa ‘alumnat’ w następujący sposób: “zakład wychowawczy, w którym uczniowie nie tylko pobierają naukę, ale też w nim mieszkają i są pod stałą opieką”, dlatego zastosowanie go w tym kontekście byłoby przynajmniej nieodpowiednie. W związku z tym wspomniany badacz optuje za wykorzystaniem wyrażenia ‘alumnat wojskowy’ (Gartkiewicz, KAiU 7/2, 1962), który również został przyjęty w tym tekście. Tytuł zaś został celowo pozostawiony w takim brzmieniu, ponieważ określenie ‘szpital kozacki’ jest spotykane o wiele częściej w literaturze przedmiotu. Jednocześnie pragnę zaznaczyć, że jest to pierwsza moja próba podjęcia się opracowania tematu z pogranicza historii społecznej i wojskowej, dlatego proszę czytelnika o wyrozumiałość.
Alumnat wojskowy w Trechtymirowie, jak większość takich placówek w Rzeczpospolitej znajdował się prawdopodobnie pod opieką tamtejszego monasteru. Monaster Zaśnięcia NMP wzmiankowany był już w źródłach XI i XII-wiecznych, natomiast pierwszym znanym dziedzicem tych ziem był Eustachy (Ostafji) Daszkiewicz. Umierając prawdopodobnie zapisał te majętności Ławze Peczerskiej w Kijowie, a darowiznę zatwierdził król Zygmunt I. Kolejną wzmiankę znajdujemy już pod datą 1575 lub 1578 r., kiedy to Stefan Batory nadaje Trechtymirów Kozakom z przeznaczeniem założenia tam szpitala dla starych i wysłużonych towarzyszy. Informację o założeniu placówki możemy powziąć z “Encyklopedii wojskowej” (T. 7, Warszawa 1937), gdzie została ona uznana (razem z Warszawą) za pierwszy szpital-przytułek żołnierski z konkretnym przeznaczeniem dla wojska kozackiego. Władysław Serczyk (Na dalekiej Ukrainie, s. 211) zauważa, że wysłużonych towarzyszy kozackich na Ukrainie musiało być wówczas sporo, skoro jednym z pierwszych posunięć w stronę mołojców było przydzielenie im miasteczka z przeznaczeniem na budowę alumnatu wojskowego. Jak podaje “Słownik geograficzny Królestwa Polskiego” (T. XII): “założyli szpital dla okaleczonych na wojnach i wysłużonych towarzyszy swoich”. Eryk Lasota w swoim opisie Ukrainy również podaje, że Trechtymirów jest nowym i zaczynającym się budować miasteczkiem a Kozacy otrzymali go w wyniku nadania króla Stefana (Eryka Lassoty i Wilhelma Beauplana opisanie Ukrainy, Warszawa 1972, s. 64). Warto tu również wspomnieć, że o szpitalu padają małe wzmianki w podręcznikach autorstwa Mariusza Markiewicza (Historia Polski 1492-1795, Kraków 2002, s. 442) oraz Natalii Jakowenko (Historia Ukrainy, Lublin 2000, s. 187).
Przez kolejne lata nie mamy informacji o działalności placówki, choć Zbigniew Wójcik zapewnia nas, że w ostatnim dziesięcioleciu XVI wieku szpital zaczął faktycznie funkcjonować (opisanie Ukrainy, s. 182). Z tego też czasu pochodzą pierwsze dokładniejsze wzmianki źródłowe. W 1590 roku Trechtymirów wymieniany jest w konstytucji sejmu warszawskiego “Danina pustyń za Białą Cerkwią leżących”:
“A tak za pozwoleniem y daniem Nam w moc tego przez wszystkie Stany, ustawujemy, że Nam wolno będzie, w tym to trakcie przerzeczonym, rozdawać te pustynie na wieczność osobom szlacheckiego stanu, zasłużonym Nam y Rzpltey wedle zdania y woli naszey. A mianowicie Manastera Cierechczymerowski nad Dnieprem [...]”
(Volumina Legum [dalej VL] 2, s. 318).
Mimo zaliczenia Trechtymirowa z monasterem i okolicznymi ziemiami do kategorii terenów do wolnego rozdawnictwa, nie posiadamy wzmianki o tym by ktoś faktycznie takie nadanie otrzymał – co ciekawsze w późniejszym okresie w tej kategorii pojawią się tylko Kozacy i król.
Lata 1593–1594 to prawdopodobna odbudowa alumnatu i monasteru. Taką wzmiankę przekazuje nam fragment ze “Słownika geograficznego”:
“Wtedy to [okres przebywania Lassoty na Ukrainie] Kozacy musieli podźwignąć z upadku monasterek Zarubski i przy nim założyć szpital wojskowy. Budowali go jak się pieśń wyraża, swoim <dawnym skarbem kozackim>. Przychód też z przewozu na Dnieprze szedł na potrzebę monasteru i szpitala”
(s. 453).
W 1596 roku natomiast Trechtymirów wymieniony jest w konstytucji sejmowej przywracającej “te grunty stołowi naszemu” czyli domenie królewskiej (VL 2, s. 364). Oznacza to, że w latach 1590–1596 alumnat oraz tereny przyległe musiały znajdować się w rękach Kozaków. Nasuwa się zatem pytanie czy na mocy konstytucji 1590 r. zostały one mianowane Zaporożcom czy pozostawały w ich rękach przez cały czas a zapis ten był tylko formalnością? Zgromadzone przeze mnie informacje nie dają niestety odpowiedzi. Natomiast przywrócenie Trechtymirowa królowi wiązało się prawdopodobnie z sankcjami nałożonymi na mołojców po powstaniu Nalewajki.
Jak się okazało niektóre kary i ograniczenia musiały zostać zniesione w związku z chęcią wykorzystania Kozaków w kampaniach wojennych m.in. w Inflantach. Ówczesny przywódca mołojców Samuel Koszka w liście z 22 I 1601 roku prosi o wstawiennictwo Jana Zamoyskiego, aby ten wpłynął swoją osobą na króla w celu przywrócenia alumnatu Zaporożcom. Widać zatem, że placówka odgrywała znaczną rolę w życiu społeczności kozackiej. Prośby skierowane do Zamoyskiego nie pozostały bez echa – sejm uchwalił w tej kwestii odpowiednią konstytucję. Ustawa “O Kozakach Zaporowskich” (VL 2, s. 401) wspomina niejakiego Hulanickiego “teraźniejszego dzierżawcę”, którego “żebyśmy [...] czym inszym opatrzyć mogli: albo po śmierci jego im [Kozakom - JH] wrócimy”. Następne losy alumnatu są nieznane aż do roku 1617 i zawarcia z Kozakami tzw. umowy olszanieckiej. Literatura podaje, że wówczas miejsce to zostało całkowicie przywrócone społeczności kozackiej. Można wysunąć hipotezę, że do tego czasu żył wspomniany starosta i dlatego alumnat nie został wcześniej przekazany Zaporożcom.
Umowa olszaniecka jest pierwszym dokumentem, który wprowadza więcej szczegółów w sprawie.
“A monaster trechtymirowski jako im jest od króla i Rzpltej dany, przy nich zostawać ma, takowym jednak sposobem, aby ten monaster starym, chorym, poranionym, był ucieczką dla wychowania i przemieszkiwania spokojnego do śmierci [...]”
(Słownik, s. 454).
Zagwarantowana jest zatem przynależność alumnatu z warunkiem, że będzie on pełnić swoją rolę – będą tam mogli szukać schronienia starzy, chorzy i ranni towarzysze. W przeciwnym razie “łaskę JKM i Rzpltej, która im pokazana jest w daniu tego monasteru, utracą”, jeżeli będzie służyć jako miejsce wszczynania buntów i niepokojów.
Kolejne lata to rozkwit monasteru – awansuje on do rangi archimandrytii a sam Trechtymirów staje się jednym z głównych siedzib kozackich. Jak podaje Słownik:
“Kozacy nie zważając na warunki pod jakiemi Trechtymirów im został oddany, zaczęli go umacniać i z ustronia przeznaczonego na przytułek dla inwalidów, wytworzyli warowne stanowisko”.
Prawdopodobnie wtedy został tam zbudowany zamek. Trzecie dziesięciolecie XVII w. to również spory terytorialne wynikłe między miasteczkiem, Kaniowem i różnymi osobami prywatnymi o przynależność poszczególnych gruntów i wiosek. Przez następne lata nie posiadamy żadnych informacji na temat działalności szpitala. Najbliższa znajduje się pod datą 1652 r. Wówczas 10 III Jan Kazimierz odnawia przywilej na monaster trechtymirowski ze szpitalem:
“Na pokorną prośbę wojska naszego zaporozkiego chętnieśmy do tego nakłonili, żeśmy fundacyą monasteru trechtymirowskiego, od antecessorów naszych na ułomnych i niedołężnych z pomienionego wojska żołnierzów chwalebnie uczynioną, stwierdzić i umocnić umyśliliśmy”
(Słownik, s. 455).
Zagwarantowano również wszystkie dotychczasowe przywileje i prawa z zastrzeżeniem by dochody faktycznie były przeznaczone na funkcjonowanie alumnatu. Taki sam przywilej z potwierdzeniem praw Kozaków do Trechtymirowa wydano 7 lat później, w 1659 r. – w tym celu uchwalono specjalną konstytucję pod nazwą “Approbacya Terechtimirowa” (VL 4, s. 302).
Druga połowa XVII wieku przyczyniła się do znacznego zniszczenia Trechtymirowa. W 1678 r. miał miejsce najazd turecki, który zmusił Kozaków do przeniesienia swojego alumnatu w okolice Kijowa. Podobna sytuacja miała miejsce w czasie Wielkiej Wojny Północnej – jako miasteczko leżące na granicy musiało liczyć się z niedochodzeniem jakichkolwiek decyzji w jego sprawie do skutku, mimo że Zaporożcy bardzo chętnie odwoływali się do jego posiadania i wysuwali liczne pretensje. Później monaster przeszedł w ręce bazylianów a sama osada rozwijała się by w 1741 roku liczyć 92 chaty. Według lustracji z 1765 roku Trechtymirów nie posiada już zamku a jest tylko “двір”. Trzy lata później monaster bazylianów został spalony prawdopodobnie przez zbuntowanych Kozaków. Z tego okresu jednak nie mamy żadnych konkretnych informacji na temat alumnatu wojskowego. Przeniesiony pod Kijów na pewno jeszcze przez pewien czas spełniał swoja rolę, lecz nic więcej o nim nie wiadomo. W końcówce XIX wieku tak opisane zostało to miejsce:
“W pobliżu Trechtymirowa leżą wioski Zarubińce (dawny Zarub) i Monastyrek, gdzie w zaciszu leśnym znajdował się niegdyś monaster z kozackim szpitalem i gdzie gruzy dziś jeszcze miejsce jego dawne wskazują”
(Słownik, s. 458).
Dziś Trechtymirów jest tylko znacznikiem na mapie. W drugiej połowie XX wieku odbywały się w tamtym miejscu obozy dla młodzieży szkolnej, po których pozostała tylko rozpadająca się architektura. W 1994 r. natomiast utworzono tam Rezerwat Historyczno-Kulturalny Trachtemir. Istniała tam również wieś, która dziś jest już niezamieszkała. Niemniej na wzgórzach nad Dnieprem wciąż można znaleźć pozostałości po dawnej świetności – krzyże pamiątkowe czy stary cmentarz.
Bibliografia:
Alumnat w: Wielka ilustrowana encyklopedia powszechna, T. 1, Wydawnictwo Gutenberga, Kraków 1929.
Gartkiewicz P. M., Alumnat wojskowy w Tykocinie, “Kwartalnik Architektury i Urbanistyki” T. 7 z. 2 1962.
Szpitalnictwo wojskowe w: Encyklopedia wojskowa, T. 7, Warszawa 1937.
Serczyk W., Na dalekiej Ukrainie. Dzieje kozaczyzny do 1648 roku, Kraków 2008.
Eryka Lassoty i Wilhelma Beauplana opisanie Ukrainy, red. Z. Wójcik, Warszawa 1972.
Trechtymirów w: Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, Warszawa 1892, s. 454–458.
Volumina Legum, T. 2 i 4, Petersburg 1859.
Listy Stanisława Żółkiewskiego 1584-1620, oprc. J. T. Lubomirski, Kraków 1868.